06.2017Obserwując aktualne trendy, można szybko zauważyć, że wśród spodni zapanowała moda na kuloty. Dla jednych są wyjątkowo szykowne a zarazem niebanalne, dla innych mało atrakcyjne. Warto jednak zwrócić na nie uwagę ze względu na aspekt historyczny, bowiem historia tego modelu sięga aż do XVIII wiecznej mody męskiej. Kulty to z fran. cullotes, czyli krótkie spodnie. Ich geneza sięga renesansu, kiedy to mężczyźni z wyższych klas społecznych nosili tzw. bryczesy, które we Francji nazwano właśnie „culottes”. Oczywiście wspomniany model spodni był znacznie bardziej dopasowany, uszyty z jedwabiu a ich długość kończyła się tuż za kolanem. Ich cechą charakterystyczną było też zapinanie na okrągłe, obciągane materiałem guziki. Kulotom od początku jednak daleko było do zwykłych spodni, ze względu na towarzyszący im cień kontrowersji. W czasach Rewolusji Francuskiej były noszone przez najbogatszych, więc szybko stały się symbolem klasy wyższej i opresji. Z tego też powodu rewolucjonistów nazywano sans culotte (bez kulotów) co miało podkreślać ich poglądy, stojące w opozycji do arystokratów. Na tym jednak ich romans z historią się nie kończy – wkrótce model ten przerodził się w feministyczny ubiór kobiet, symbolizując ich wyzwolenie. Damska wersja kulotów pojawiła się w erze wiktoriańskiej, kiedy to kobiety zaczęły uaktywniać się w wielu nowych dziedzinach, takich jak jazda konna czy tenis. Wtedy tez zmienił się krój kulotów – nogawki stały się szersze, przyjmując kształt spódnicy. Nogawki dodatkowo ozdabiano falbanami lub zakładkami. Jak widać przez kolejne lata kuloty przybierają nowatorskie formy i nierzadko całkowicie zrywają z optycznym nawiązaniem do kształtu spódnicy.źródło: hiro.pl